niedziela, 1 kwietnia 2012

V

-Estera! heeej! Widziałaś to nowe ciacho?- od progu Asia opowiada Esterze o chłopaku który ma dojść do nich do klasy- Zobaczyłam go rano w sekretariacie..
-Ale kto to?- dziwi się dziewczyna- O kim ty mówisz?
-Będziemy mieli nowego chłopaka w klasie! - Ola ucieszyła się na sama myśl o tym
-hm.. fajnie lubię zawierać nowe znajomości, a do tego jak ma być przystojny to super! ha ha ha- przyjaciółki razem się śmiały, ale Karola jakoś nie miała humoru
-Nie posikajcie się z tej satysfakcji... dzieci- odburknęła dziewczyna i poszła do toalety.
-A tej co?- zdziwiła się Esti
-Ma zły dzień, pewnie...-odpowiedziała ze smutkiem Asia
-A powiedz mi kiedy ona ma dobry dzień?-stwierdziła Ola- ha ha ha ha- wszystkie przyjaciółki ponownie śmiały się razem
-Ale i tak ją kochamy- uśmiechnęła się Estera
-Wiadomo- wszystkie powiedziały równo
Esta usiadła na ziemi i włożyła w uszy słuchawki, włączyła na telefonie swoja ulubioną piosenkę i odpłynęła. Jej przyjaciółki rozmawiały, o klasówce która miała niedługo się odbyć, ale dziewczyna nie miała teraz do tego głowy. Zamknęła oczy i zaczęła marzyć, nagle poczuła bardzo przyjemny zapach, w którym można było utonąć. Jej przyjaciółki przestały szeptać, dziewczyna otworzyła oczy. Zobaczyła  stojącego przed nią chłopaka,  który się niej bacznie przyglądał. Był bardzo przystojny,  jego ciemne włosy, lśniały w słońcu. Miał na sobie niebieski t-shirt przy którym jego oczy wydawały się jeszcze większe. Coś chwyciło ją za serce, postanowiła jednak nie zwrócić na niego uwagi i ponownie zamknęła oczy. Jej przyjaciółki zdziwiły się jej zachowaniem, tak samo jak chłopak. Chwile jeszcze postał, ale zrezygnował i przysiadł się na ławkę do innych osób z klasy. Jednak co jakiś czas spoglądał na Estera, ta jednak cały czas siedziała na ziemi. Zadzwonił dzwonek, wszyscy wstali jak oparzeni, podnieśli swoje plecaki i kurtki i po dłuższej chwili stali pod drzwiami. Asia, Karolina i Ola stresowały się sprawdzianem który miał być na tej lekcji, Esti też się nim przejęła, ponieważ zależało jej na ocenach.  Gdy już wszyscy siedzieli we własnych ławkach, dziewczyna rozglądnęła się po klasie. Pani Gruszkowska ich wychowawczyni przedstawiła im nowego kolegę.
-Dzieci, posłuchajcie to jest Krystian Grocki. Przeprowadził się z Warszawy, od dzisiaj będzie się z wami uczyć.
Aśka napisała Esterze liścik, który podała jej pod stołem, dziewczyna starała się, aby nauczycielka tego  nie zauważyła. Przeczytała śnieżnobiałą karteczkę na której widniał fioletowy napis ,,Słodziak co nie?".
Esti skrzywiła się i odpisała koleżance ,,Mi jakoś nie przypadł do gustu", tym samym sposobem co przedtem przekazała przyjaciółce wiadomość. Ta zdziwiła się, ale wolała posłuchać tego co pani mówiła na temat sprawdzianu.
Estera wtuliła się w swój czarny sweterek i rozmyślała nad sytuacją na polu, sprzed kilku dni.

5 komentarzy:

  1. super blog, widać że to lubisz. Nie moge sie doczekać następnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nowe ciacho juz mnie rozne mysli nachodza...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny blog, widać, że lubisz pisać :) Przeczytałam rozdział - jest bardzo fajny. :)
    qever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że mała zmiana na blogu. :) Znudziło ci się tamto? ;p

    Zaobserwujesz i skomentujesz?

    zuzzia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. No, no wena twórcza dopisała. Zresztą jak zawsze. Świetna grafika pozdro;**

    OdpowiedzUsuń